DSC04143

Takie wydarzenie miało miejsce pierwszy raz od niepamiętnych czasów. Odrestaurowany wiatrak ,,Franciszek” został oficjalnie otwarty i poświęcony. Niedzielne popołudnie 22 września rozpoczęło się ostatnim już rajdem rowerowym. Uczestniczyło w nim 80 osób, które skorzystało z fantastycznej pogody i pokonało około 12 kilometrów. Wśród cyklistów pojawił się nawet sam ksiądz wikariusz Waldemar. Trasa wiodła do Gębic, ścieżką do Kościuszkowa, nową ścieżką z Siedlca do Pępowa, a meta była pod wiatrakiem. Tutaj wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe odblaski w związku z uroczystością. Impreza rozpoczęła się oficjalnie o godz. 15:00 przemówieniami i gratulacjami zaproszonych gości. Wszyscy zainteresowani wiatrakiem mieszkańcy gminy i sąsiednich okolic (na otwarcie dotarła także rowerowa grupa z Kobylina w liczbie 50 osób) zostali zapoznani z historią koźlaka. ,,Franciszek” do czasu translokacji (z Magdalenek, gdzie stał pierwotnie w dzisiejsze miejsce w Pępowie, na skrzyżowaniu ulic Powstańców Wielkopolskich i Sportowej) stanowił własność rodziny Krzyżoszczaków. Męlli na nim m. in. Stanisław Kostka Krzyżoszczak, Ludwik Krzyżoszczak, Józef Konarski, a także Franciszek Krzyżoszczak. Wnuczka tego ostatniego, Małgorzata Waleńska – kierownik Wydziału Rozwoju Gospodarczego w Urzędzie Gminy w Pępowie – sprawowała nadzór nad przebiegiem prac i została kustoszem tego obiektu.  Wiatrak pracował do czasu elektryfikacji wsi, do początków lat 60. ubiegłego wieku, a później pełnił funkcję magazynu. Pierwszą renowację w latach 1977-1979 przeprowadził Józef Grodzki z Ludwinowa. Dziś wiatrak, obok pomnika koni, staje się symbolem Pępowa. Po przecięciu wstęgi mieszkańcy gminy mieli możliwość, by wejść do środka ,,Franciszka” i naocznie przekonać się, jak duży był młyn. Na pierwszej kondygnacji wiszą także trzy inskrypcje: ,,Filip Moliński Ma lat 27”, ,,A Słowo Stało się Ciałem i mieszkało między nami Jezus Maryia Józef 22 sierpnia 1907” oraz ,,Bogusław Krauza Roku 1816”. Po wiatraku zainteresowanych oprowadzał Jan Krzyżoszczak, ostatni z żyjących synów Ludwika Krzyżoszczaka, właściciela młyna.

Na obszarze stanicy rowerowej przy wiatraku, na tzw. ,,Skrzydlatym Zakątku” wystawili się rękodzielnicy i sprzedawcy z okolicy. Można było nabyć rowery, kozie sery, skosztować placka drożdżowego, zjeść żurek, ale i zakupić specjalny wypiek z piekarni Matuszewskich – chleb Franciszek, który cieszył się dużym zainteresowaniem. Poza tym przybyłych mieszkańców gminy zabawiała kapela MALINIOKI oraz grupa nastolatek z przygotowanymi hitami. Całą imprezę poprowadziła dziennikarka radiowa - Magdalena Nowak.

GOK Pępowo kieruje podziękowania ku OSP Pępowo – Leszkowi, Bartkowi i Pawłowi – którzy zabezpieczyli rajd i jak zawsze bezkolizyjnie doprowadzili cyklistów pod sam wiatrak. Dziękujemy wszystkim uczestnikom rowerówki, nie tylko tej ostatniej, ale przede wszystkim tym, którzy wciąż wsiadają z GOK-iem na rower, bez względu na pogodę. Dziękujemy panu Janowi Szpakowi za prowadzenie peletonów i panu Henrykowi Zieleniewiczowi za zamykanie grupy, pompowanie powietrza i zakładanie łańcuchów. Wprawdzie w tym roku już nie wyruszymy w trasy rowerowe, ale gdy tylko pojawi się słońce wysoko na niebie, około maja, znowu ruszymy na wycieczki.